Instalacje fotowoltaiczne – jak wybrać firmę i na co zwrócić uwagę?
Autor: Power OZE, publikacja: 2021-03-16
„Instalacje fotowoltaiczne... to jest łatwe!”. Takie stwierdzenie coraz częściej mogę usłyszeć w czasie rozmów z klientami. Tylko że ten, kto to tak twierdzi, albo nigdy nie założył instalacji, albo sprzedaje same systemy do samodzielnego montażu. Zacznijmy od początku...
Wybór firmy od fotowoltaiki – potrzebne uprawnienia
O ile do samego założenia instalacji fotowoltaicznej wystarczą uprawnienia SEP Eksploatacja, o tyle do zaprojektowania instalacji zgodnie z przepisem są potrzebne:
- Uprawnienia budowlane do projektowania w specjalności instalacyjnej w zakresie sieci, instalacji, urządzeń elektrycznych i elektroenergetycznych (Dz. U. z 2018 r. poz. 1202 z późn. zm.).
- Certyfikat wystawiony przez prezesa Urzędu Dozoru Technicznego w zakresie systemów fotowoltaicznych lub posiadającego uprawnienia SEP w zakresie eksploatacji i dozoru.
Kiedy będziemy tego potrzebować? Niestety tylko w razie nieszczęścia.
Czytaj więcej: Wybieramy firmę montującą panele fotowoltaiczne - na co zwrócić uwagę?
OWU a szkoda na ubezpieczonej nieruchomości
Firmy ubezpieczeniowe w przypadku szkody związanej z ubezpieczoną nieruchomością zaczną szukać podstaw do odmowy lub zaniżenia wysokości odszkodowania. I nie łudźmy się, że tak nie postąpią. Ubezpieczenie nieruchomości jest ubezpieczeniem dobrowolnym, więc to do ubezpieczającego należy spełnienia warunków narzuconych w OWU.
A jak to wygląda w waszej firmy ubezpieczeniowej? Wystarczy przeczytać to, czego raczej nigdy nie czytamy, podpisując umowę ubezpieczeniową i płacąc składki, czyli Ogólne Warunki Ubezpieczenia.
Przykład ze strony PZU – odpowiedzialność za powstałe szkody
PZU nie odpowiada za szkody powstałe w następstwie:
-
błędów konstrukcyjnych, jeżeli ubezpieczony dom, garaż, budynek niemieszkalny, budynek niemieszkalny w stadium budowy został:
- zbudowany, rozbudowany, nadbudowany lub przebudowany bez projektu wykonanego przez uprawnionego specjalistę,
- zbudowany, rozbudowany, nadbudowany lub przebudowany niezgodnie z projektem wykonanym przez uprawnionego specjalistę, o ile ubezpieczający lub ubezpieczony o tym wiedział albo przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć, i miało to wpływ na zajście wypadku ubezpieczeniowego;
- niewykonania określonych przepisami prawa przeglądów technicznych lub kontroli okresowych mieszkania, domu, garażu, budynku niemieszkalnego, budynku niemieszkalnego w stadium budowy, budowli, obiektu specjalistycznego, jeżeli obowiązek ich wykonywania spoczywał na ubezpieczającym, ubezpieczonym, osobie bliskiej ubezpieczonego pozostającej z ubezpieczonym we wspólnym gospodarstwie domowym lub osobie, której ubezpieczony powierzył pieczę nad ubezpieczonym mieniem, chyba że niedopełnienie tych obowiązków nie miało wpływu na zajście wypadku ubezpieczeniowego.
I teraz grande finale, czyli wyciąg z OWU tego samego towarzystwa dla instalacji fotowoltaicznych (wyłączenia odpowiedzialności § 6):
W ubezpieczeniu instalacji fotowoltaicznej PZU SA nie odpowiada za szkody:
- Wyrządzone umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa przez ubezpieczonego bądź osobę, której ubezpieczony powierzył pieczę nad ubezpieczoną instalacją fotowoltaiczną, chyba że w razie rażącego niedbalstwa zapłata odszkodowania odpowiada w danych okolicznościach względom słuszności.
- Wyrządzone umyślnie przez osobę, z którą ubezpieczony pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym.
- Powstałe z powodu normalnego zużycia lub naturalnego procesu starzenia się instalacji fotowoltaicznej w związku z jej normalnym użytkowaniem.
- Spowodowane wadami lub usterkami istniejącymi przed objęciem instalacji fotowoltaicznej ochroną ubezpieczeniową.
- Za które odpowiedzialny jest producent, sprzedawca, dostawca, zakład serwisujący lub naprawiający, z mocy prawa lub zawartej umowy.
- Górnicze, w rozumieniu prawa górniczego.
Punkt 4. nie napawa optymizmem, bo o tym, kto może zaprojektować instalację PV, pisałem na początku tego artykułu.
Nie poruszam tu tematu obowiązkowych okresowych przeglądów instalacji elektrycznej, bo temat, który można znaleźć w Internecie. Skupmy się natomiast na analogiach związanymi z AC dla pojazdów, które także jest dobrowolne.
Bo chyba każdy z nas słyszał o odmowie wypłaty odszkodowania za stan techniczny pojazdu (brak przeglądu, niewłaściwa wysokość bieżnika i sto innych rzeczy, które wynajdują w przypadku wypłaty z AC). Pewnie w takiej sytuacji zostają sądy, ale czy ktoś tego chce, podpisując umowę? Tym bardziej że nasze składkowe pieniądze zakład weźmie chętnie, nie pytając nas o opony, których używamy zimą, tymczasem problem pojawi się w przypadku wypłaty.
A teraz wróćmy do meritum sprawy, czyli ukochanych przez Polaków ostatnimi czasy instalacji fotowoltaicznych.
Jak zachowa się zakład ubezpieczeniowy w przypadku naszej instalacji zaprojektowanej przez elektryka z uprawnieniami SEP w zakresie eksploatacji? Lepiej chyba nie sprawdzać na sobie i poprzestać na opiniach zasłyszanych albo znalezionych w sieci.
Fotowoltaika – trochę prawa
Instalacje do 50 kWp nie wymagają pozwolenia na budowę, chyba że instalacja naziemna, jak i zbudowana na dachu będzie wyższa niż 3 m, oddziałuje na środowisko, obejmuje obszar Natura 2000 lub jest zlokalizowana na obiektach wpisanych do rejestru zabytków. Wtedy takie zgłoszenie jest niezbędne.
A jak wybór firmy fotowoltaicznej ma się w praktyce?
Zlecając firmie montaż instalacji fotowoltaicznej, upewnijmy się, czy posiada niezbędne uprawnienia potwierdzone certyfikatami lub dyplomami, nawet jeżeli nie jest to wymagane przepisami prawa.
A już bezwzględnie wymagane jest to przy instalacjach powyżej 6,5 kWp, gdzie potrzebujemy uzgodnić projekt urządzeń fotowoltaicznych pod względem zgodności z wymaganiami ochrony przeciwpożarowej oraz zawiadomić organy Państwowej Straży Pożarnej o zakończeniu prac i zamiarze przystąpienia do użytkowania instalacji fotowoltaicznej.
Na stronie Urzędu Dozoru Technicznego można zweryfikować poprawność danych. Pozwoli to zaoszczędzić kłopotów w razie nieprzewidzianych zdarzeń, tym bardziej że instalacja ta ma służyć przez dosyć długi czas.
O dalszej drodze do prądu ze Słońca, błędach w instalacjach oraz plusach i minusach różnych rozwiązań w innym czasie... Niech moc będzie z Wami! :)
Czytaj też: