General wykończenia Artur Musialik

Zakresem prac był remont całego domu wraz z wykonaniem barierek i poręczy na andresoli. Firma przygotowała projekt , podpisaliśmy umowę, jestem zachwycona po realizacji prac efektem końcowym. Było kilka niedociągnięć typu: ubrudzona ściana , ciężko chodzące drzwi przesuwne. Po zgłoszeniu , jeszcze przed końcem prac wszystko było poprawione i drzwi wyregulowane. Pan doradzał różne rozwiązania , jestem bardzo zadowolona za rok zaczynamy budowę z tą firmą. Polecam.

Jestem bardzo zadowolony, indywidualne podejście do klienta, współpraca z wielona firmami. Efekt końcowy dokładnie taki jak ustalony. Umowa i gwarancja na usługi. Nawet życzenia na święta eta i telefon co jakiś czas czy wszystko jest w porządku. Polecam z czystym sumieniem.

Bardzo mocno zawiodłem się. Drugi raz nie wybrałbym tej firmy. Czuję się zwiedziony. Inwestor swoje, pracownik Wykonawcy swoje. Gwarancja do bramy, a od bramy się nie znamy, kilka płytek ułożonych niezgodnie ze sztuką (Wykonawca został o tym poinformowany w trakcie kontynuowania swoich prac) – popękały, inne nie zostały wcześniej zweryfikowane organoleptycznie podczas ich montażu przez pracownika firmy – z widocznymi uszkodzeniami na powierzchni zostały zamontowane. Wykonanie gładzi na ścianach i suficie – mimo wielokrotnie wskazanych miejsc, gdzie należy bezwzględnie poprawić jakość gładzi, pracownik nie wykonał napraw. Brak jakiegokolwiek zakończenia gładzi na miejscach styku z 4 ościeżnicami drzwi bądź wnękami. Do tego praktyki „cwaniackie” w postaci dokonania wyceny „przez telefon” za 1 m2 gładzi, a gdy dochodzi do finalizacji na miejscu, nagle pojawiają się dodatkowe pozycje w postaci: „cena gładzi ceną gładzi, ale jeszcze dodatkowo trzeba zapłacić za gruntowanie pod gładź”. Jakość pomalowania ścian i sufitów również na bardzo niskim poziomie – niechlujnie poprowadzona linia oddzielająca sufit od ściany, liczne zgrubienia powstałe w wyniku nałożenia w jednym miejscu wielu warstw. Na suficie widać odznaczające się „łączenia” płyt. Narożniki ścian „wykończone” akrylem przy pomocy palca, odwarstwiają się – optycznie wykrzywiają linię narożnika (miejsce styku ścian). Obróbka okien od wewnątrz i na zewnątrz – jakaś masakra! Do tego bardzo arogancki pracownik, który podnosi głos na inwestora, gdy ten zgłasza uwagi co do jakości wykonanej usługi. Za plecami też nie przebiera w słowach i używa takich, które są potocznie traktowane jako wulgaryzmy. Brak jakiejkolwiek gwarancji na wykonane prace.

Dobra cena, wysoka jakość, super doradztwo. Polecam.