Usługi ogonobudowlane ramlow

Po złożeniu zlecenia "fachowiec" odezwał się do mnie w godzinach nocnych telefonicznie 12.09.2018. Umówiliśmy się na zakres prac i konkretny dzień ich rozpoczęcia. Jechałem w nocy z Warszawy do Gdyni aby być pod umówionym adresem o 8 rano. 18 września o godzinie 10 zadzwoniłem do tego Pana z pytaniem o której będzie? Poinformował mnie, że rzekomo wysłał sms'a z informacją iż będzie około godziny jedenastej. Czekałem kolejne trzy godziny po których ten Pan nie odbierał telefony. Zadzwoniłem więc z innego numeru, od razu odebrał, była chwila krępującej ciszy i poinformował mnie, że przyjedzie jutro rano. Odwiezie pracownika i będzie około 8 rano. Następnego dnia oczywiście nie przyjechał i nie odbierał telefonu. Po kilku godzinach gdy pewnie zaczęły przeszkadzać mu moje telefony wysłał wiadomość: "Nie mogę teraz rozmawiać. Przykro Mo ale nie dam rady dzisiaj." Odpisałem Panu, że drugi dzień czekam na niego w domu, a on nie potrafi nawet zadzwonić i czy pokryje poniesione przeze mnie koszty, bo zawarliśmy umowę ustną na wykonanie pracy... ja wynająłem kontener na gruz itd.. Pan miał wraz z ludźmi pracować u mnie ponad 2 tygodnie. Minął już ponad miesiąc i chyba według Pana sprawa jest zakończona? Nie sprawa dopiero się zaczyna. Poniosłem wiele nieuzasadnionych wydatków łapiąc przypadkowych "fachowców". Prace remontowe trwają do dzisiaj a ja mamę zostawiłem w tym syfie przez tego Pana. Oczywiście od wymiany sms'ów Pan nigdy nie próbował się skontaktować. Mijać Pana szerokim łukiem.