Od kilku lat prowadzę działalność gospodarczą (usługi krawieckie) dodatkowo otworzyłam sklep zoologiczno-wędkarski od 1 stycznia br. Mam 62 lata, niską emeryturę i dochody z działalności. Rok poprzedni był dla mnie fatalny od listopada. Mam trochę kredytów, a że przestało iść jestem do tyłu ze spłatą. Zbliża się sezon wędkarski i myślę, że wędkarze ruszą na zakupy. Ciągle mam nadzieję, że coś się zmieni. Popełniłam kilka błędów oddając wykonane usługi, godząc się na raty. Pieniędzy nie mogę odzyskać, a jest tego sporo. Teraz biorę zaliczkę. Chciałam skonsolidować długi i za resztę zaopatrzyć sklep. Zabezpieczenie: maszyny w zakładzie, mały pawilon i stary samochód. Historia w bik-u pewnie się (popsuła z powodu okulałego interesu). Wys. kredytu 25.000 na 4 lat