Introligatornia Bałkowski

Jak dziś wygląda sztuka introligatorska? W dobie cyfryzacji, e booków i Internetu introligatorstwo stało się ginącym zawodem. Jednak nie dla mnie.
Piękno, zapach i wygląd książek
jest dla mnie zbyt cenny mym mógł patrzeć spokojnie na ich wyginiecie, zepchniecie do przeszłości, na pozwolenie by zniszczone i odsunięte przez współczesny świat nadawały się jedynie na przemiał.
Nazywam się Tomasz Bałkowski i jestem introligatorem. Z pasji, miłości i szacunku do książek, słowa drukowanego.

Od zawsze, od kiedy pamiętam fascynował mnie świat książek, świat introligatorstwa.
Niespełna dwadzieścia lat temu przeprowadziłem się z rodzinnego miasta-Warszawy w Bieszczady. Tutaj odkryłem, że świat to nie tylko pęd za współczesnym światem, że czas nie przelicza się tylko na pieniądze. Nim jednak dotarłem do punktu życia w którym moja pasja introligatorska stała się moim wyborem, zawodem, upłynęło trochę czasu..do roku 2020.
W 2020 roku uporządkowałem moja wiedzę amatorską na kursie introligatorskim -Jana Grochockiego w Warszawie. Od tego czasu systematycznie pogłębiam swoją wiedzę z różnych źródeł i param się sztuką introligatorską w Bieszczadach.
Moim atutem jest to iż przy większych zleceniach jestem introligatorem mobilnym.
Z reguły jednak, ponieważ mieszkam w Bieszczadach działam na zasadzie wysyłkowej.