TZM tynki maszynowe Marek Kubicki

Bardzo dziękuję za opinię, oraz gwiazdkę. Panie Jarosławie jeśli już ma pan potrzebę oczerniać (klient zawsze jest ofiarą) to proszę nie obrażać innych. Gdy wyszły bąble na suficie ( po weekendzie) to ja wzywałem technologa i ustaliliśmy w jaki sposób to poprawić i, że na następny dzień mam to zrobić (były jeszcze 3 osoby które to słyszały) następnego dnia gdy przyjechałem (spóźniłem się) wchodzę do garażu i garaż zapełniony rzeczami od ekipy która zaczynała elewacje. Pozwolił pan na to choć wiedział, że będę poprawiał sufit. Powiedział mi pan, że mam się z nimi dogadać. To pan łamał wielokrotnie ustalenia np. wylewki dogadaliśmy się na zwykłą wylewkę Wpisaliśmy cenę w umowie. Gdy przyjechał wykonawca zobaczyć to Pan wymyślił że ma być żywica. Ustaliliśmy, że nie robimy kątów bo to garaż, a pan zaczął sprawdzać kąty. Wielokrotnie się spóźniłem Pan mówił, że pracuje na metry nie godziny i nagle pan mail pretensje, że przyjeżdżam o 9.00. Ile pan pieniędzy przeznaczył na materiał? panie Jarosławie jak uciekłem? Gdy przyjechałem po narzędzia zadzwoniłem by odłączył pan przedłużacz z kotłowni byłem ok 40min i pan nawet nie raczył wyjść. Dopiero gdy odjechałem to postanowił pan zadzwonić. To pan wymyślił sobie żeby tynkować w największe upały, odradzałem to sam pan przyznał, że w domu też odparzyło innej ekipie z powodu upału. Już to kilkukrotne mówiłem panu jeśli czuje się pan pokrzywdzony to proszę iść do sądu, a nie oczerniać mnie miesiąc i 5dni po tym jak zakończyłem pracę u Pana.