Miałam kolizje samochodem. Zatrzymałam sie bo przede mną auto skręcało w prawo, a za mną facet nie wyhamował i popchnął mnie na skręcający samochód w wyniku czego moje firmowe auto nadaje się do kasacji. Do tego okazało się że facet ma w sobie promile, także pozbył się prawka. Ja byłam w pracy, pracuje jako przedstawiciel handlowy. Karetka wzięła mnie na obserwacje, ale badania i prześwietlenia bolącej reki i nogi nic nie wykazały, także wypuścili mnie do domu. Za 2 dni jednak poczułam się gorzej, poszłam do lekarza rodzinnego po czym on skierował mnie do ortopedy. Okazało się ze mam odłamek w kręgosłupie szyjnym i muszę chodzić w kołnierzu. Wszystkie badania m.in. rezonans magnetyczny musiałam Zrobić na swój koszt. Po dwóch tyg musiałam wrócić do pracy, choć nadal chodzę w kołnierzu i leczenie nie jest zakończone. Chciałam zapytać skąd mogę starać się o odszkodowanie i czy mogę się domagać od sprawcy wypadku odszkodowania chociażby za koszty leczenia? Dodam ze opłacam sobie co miesiąc dodatkowe ubezpieczenie inwidualne w Gerling.