Ewa Jędryszko

Nazywam się Ewa Jędryszko, jestem młoda to fakt, jednak nie idzie za tym brak doświadczenia. Mogę uczciwie powiedzieć, że fotografuje od kiedy dostałam na komunie mój pierwszy aparat. Jak każdy zaczynałam od liści, widoków, zwierząt i w zasadzie wszystkiego, co wpadło mi w oko.

Gdy już trochę odrosłam od trawy, dotarło do mnie, że to jest to, co chcę robić przez całe swoje życie. Czas leciał, a ja zaczęłam dostrzegać wyjątkowość w pozornie zwyczajnych miejscach i sytuacjach. Każdy, kto mnie zna, wie, że nigdy nie chciałam traktować fotografii jako typowej pracy. Nie chce, żeby to wyglądało tak, że biorę aparat, wychodzę z domu, idę na sesje, robie swoje, biorę pieniądze, wracam i odkładam sprzęt. Nie, traktuje to, jak pasje, z każdego zdjęcia chcę wyciągnąć coś więcej niż tylko "ładny obrazek", każdy kadr próbuje ułożyć tak, by później ludzie chcieli się nad nim zatrzymać.

Cały czas uczę się nowych rzeczy, aby móc być lepsza w tym, co kocham.