Rodzaj usługi: porada, konsultacja Przedmiot sprawy: zwrot depozytu, dochodzenie odszkodowania, dochodzenie zadośćuczynienia Dodatkowe informacje: Zada najemca ode mnie pełnego depozytu za mieszkanie 2000zl, bo nie zgodził się ze mną jak ja tym depozytem dysponowałam. Wysłał mi swoje warunki, na początku mówił ze chce ode mnie 1000 złotych, ze możemy się podzielić. Ze nic nie zepsol. Ze zniszczone żaluzje nie są podstawa aby płacić 500 złotych. Mowilam mu wszystko z góry. Wyslalam maile, mieliśmy rozmowę, mówiłam ze mieszkanie jest brudne, rzeczy jak żaluzje, toaleta kurek do spłukiwania wody, kosz do zmywarki ( nowa zmywarka była kupowana 1,5 roku wcześniej ) cały zardzewiały( dla mnie zniszczony) trzeba wymienić. To jest nie zużycie a "nie poprawne używanie maszyny zmywarki w mieszkaniu. Dla mnie to jest szkoda wyrządzona. Pyatnie: czy wedlug prawa polskiego musze mu oddawać 2000 zloty depozyt? Czy ta korespondencja, maile rozmowy nie wystarczają ? Zapisałam w protokole znawczo - odbiorczym te wszystkie szkody, i ze mieszkanie bedzie posprzątane przez firmę sprzątającą. Termin skorzystania z usługi: w ciągu miesiąca